Jesteś tutaj
Strona główna > Offtopic > Prosto w serducho

Prosto w serducho

Nigdy nie sądziłam, że wydawałoby się takie pozornie mało znaczące prezenty dla gości weselnych, mogą trafić prosto w serducho. Kto nie chce, niech nie wierzy. I nie jestem wcale jakąś bardzo emocjonalna osobą. Nie jestem też romantyczką, kochająca wszystko i wszystkich dookoła. Rzadko się wzruszam, nawet nie potrafię powiedzieć kiedy, tak niewiele jest tych momentów. Ale jedni państwo młodzi mnie rozwalili, gdy pod koniec ich wielkiej uroczystości wszyscy weselnicy dostali prezenciki dla gości weselnych. Cudowny gest, który sprawia, że wszyscy przybyli czują się docenieni. Podziękowanie bez zbędnych słów. Spotkałam się już  z prezentami dla gości weselnych. Nie jest to jakaś całkowita innowacja. Co raz częściej młodzi w ten sposób wyrażają swoją wdzięczność. Jak do tej pory były to przedmioty mające przynosić szczęście, w tym białe migdały, gipsowe aniołki, słodkości w postaci czekoladki, albo małe karteczki z jakimś cytatem lub inną sentencją.

Wiązanka w samo sedno

Wszystko urocze, choć przyznam, że po powrocie nie wiedziałam co z tym zrobić. Poza tymi, które dało się po prostu zjeść, reszta była mało przydatna. Nie wybrzydzam i nie marudzę, nie o to chodzi. Z tego co wiem, podobne zdania miała większość gości. Prezenciki dla gości weselnych są miłe, i na tym ich żywot się kończy. Co z nimi zrobimy nasza sprawa, choć głupio przecież ja wyrzucić. Zacząć zbierać? Ale po co…Tym razem było inaczej. Wszyscy weselnicy dostali miniaturowe wiązanki ślubne. Prześliczne małe bukieciki, z żywych kwiatów, które najzwyczajniej w świecie wstawiamy do wazonu. Kto nie lubi kwiatów! Strzał rosto w serducho!

Dodaj komentarz

Top